Spotkanie z podróżnikami

Podczas festynu szkolnego organizowanego w dniu 26 majs 2012 roku uczniowie naszej szkoły oraz mieszkańcy Nowego Dworu Gdańskiego mieli możliwość uczestniczenia w Spotkaniu z Podróżnikami...

 

Tegorocznymi gośćmi byli: Michał Kochańczyk znany afrykanista, polarnik i żeglarz oraz małżeństwo Karina i Marcin Stencel, którzy wybrali się w dość nietypową podróż poślubną. Trwała ona 14 miesięcy i obejmowała trasę dookoła Ameryki Południowej.

 

Pan Michał Kochańczyk opowiadał o swoich pasjach podróżowania i o swoich kilku wyprawach do Afryki. W fascynujący sposób przybliżył nam  kulturę plemion afrykańskich oraz opisał Góry Ruwenzori. Podczas spotkania usłyszeliśmy także nowe, ciekawe informacje o Ameryce Południowej. Nie tylko zobaczyliśmy zdjęcia z Machu Picchu (które jest przecież numerem jeden na listach przewodników), ale również zdjęcia kobiet w typowych peruwiańskich strojach, czy Indian z charakterystycznymi plemiennymi tatuażami. Są to obrazki dosyć znane wszelkim bywalcom spotkań podróżniczych, interesujących się tą tematyką.

 

Pan Marcin Stencel przedstawił „świeże” i dobrze opowiedziane historie, m.in. o największej lodziarni świata, mieszczącej się w Andach i mającej w swojej ofercie około tysiąca smaków lodów w tym o smaku papryczki chili, o tym, że wyschnięte płody lam, zakopane pod nowo budowanym domostwem są gwarantem szczęścia według mieszkańców tych terenów, czy też o małpie Golden Palace.com, mieszkającej w Andach, a swoją nazwę zawdzięczającą kasynie w Stanach Zjednoczonych.

 
Liczne grono przybyłych na prelekcję dowodzi, że prezentacja była warta uwagi. A chęć słuchania opowieści na żywo i bezpośredni kontakt z podróżnikami jest niezastąpiony nawet w dobie Internetu. Piękne zdjęcia i ciekawe historie przyciągnęły ludzi, żądnych wysłuchania wrażeń z podróży zza oceanu, pozwoliły puścić wodze fantazji i zacząć myśleć nad planami wakacyjnymi, które przecież już niebawem.

 

Podróż przecież nie zaczyna się w momencie, kiedy ruszamy w drogę, i nie kończy, kiedy dotarliśmy do mety. W rzeczywistości zaczyna się dużo wcześniej i praktycznie nie kończy się nigdy, bo taśma pamięci kręci się w nas dalej, mimo że fizycznie dawno już nie ruszamy się z miejsca. Wszak istnieje coś takiego jak zarażenie podróżą i jest to rodzaj choroby w gruncie rzeczy nieuleczalnej.

/Ryszard Kapuściński/

 

 

Organizator spotkania,

mgr Magdalena Haftkowska